Z tarczą wróciły koszykarki Lidera Swarzędz z pierwszego meczu pierwszej rundy Play-Off w Bochni. Liderki bardzo chciały wygrać pierwszy raz w mieście soli z miejscowym Contimax MOSiR. Niestety terminarz nie sprzyjał temu meczowi. PZKosz mocno skomplikował terminarz i nawarstwił zawody. W ten sam weekend Juniorki Lidera rozgrywały ćwierćfinał MP w Siechnicach i zaraz po tym turniej trener Tomasz Eichert, prezes Marcin Madanowski i dwie juniorki Antosia Maj i Marika Mierzejewska musieli jechać do Bochni. Reszta drużyny pierwszy raz w historii leciała samolotem z Poznania do Krakowa. Swarzędzanki zagrały dobrą pierwszą połowę, w której gra była wyrównana, a prowadzenie zmieniało się kilkukrotnie. Ostatecznie to rywalki prowadziły do przerwy 34:29. Niestety nasze koszykarki zupełnie przespały start trzeciej kwarty, którą rywalki zaczęły od 15-0. Przewaga urosła nawet do 22 punktów, ale Liderki tak jak cały sezon nie zwiesiły głów i sukcesywnie odrabiały straty. Niestety udała się tylko zejść do 8 punktów. Ostatecznie to gospodynie cieszyły się ze zwycięstwa 68:57. Liderki zagrały w składzie: Szuba, Maj 11, Wojdalska 18, Mierzejewska, Ratajczak 12, Bartczak 3, Rogulska 6, Urbaniak 7, Littwin, Siwińska. Drugi mecz odbędzie się w piątek 29 marca o 16:00 na hali SCSiR przy ul. Św. Marcin 1. Zapraszamy wszystkich kibiców do wsparcia koszykarek w najważniejszym meczu sezonu!