Niepowodzeniem zakończyła się daleka podróż koszykarek Lidera do Rybnika na mecz z RMKS. Niestety ze względu na kontuzje Liderki ograły w okrojonym składzie i to miało duży wpływ na końcowy wynik. Trener Anna Talarczyk rozpoczęła piątką: Malina Piasecka, Ola Żukowska, Magda Wojdalska, Marta Wdowiuk i Olga Jędrzejczak. Pierwsze 10 minut to bardzo zacięta gra, żadna z drużyn nie mogła objąć większego prowadzenia i po 10 minutach to gospodynie z Rybnika prowadziły 20:17. W drugiej osłonie trwała zacięta walka kosz za kosz, a wynik 36:34 dla Lidera celnym rzutem z połowy równo z syreną ustaliła Wiktoria Plackowska! Niestety trzecia kwarta była najsłabsza w wykonaniu Liderek, które przegrały tą osłonę 12:21 i przegrywały po 30 minutach 48:55. Na 7 minut do końca gospodynie prowadziły 65:50 i wszystkim już się wydawało, że jest po meczu. Trener Talarczyk poderwała jednak swój zespół do walki i zaczęła się fantastyczna pogoń swarzędzanek. Punktowały wszystkie obecne na placu zawodniczki: Flaszak, Żukowska, Wojdalska, Wdowiuk i Jędrzejczak, a celna trójka Olgi Jędrzejczak na 50 sekund do końca zniwelowała przewagę Rybnika do 2 punktów. Niestety kolejna trójka nie znalazła drogi do kosza, a po wymuszonym faulu Paulina Majda dołożyła 2 punkty z rzutów osobistych i to gospodynie zwyciężyły 70:66. To przykra niespodzianka dla Liderek, które można pochwalić tylko za nieustępliwość i grę do końca. Punkty rzuciły: Żukowska 19, Wojdalska 14 (6 as), Jędrzejczak 12 (11 zb), Wdowiuk 9 (8zb), Flaszak 7, Plackowska 5, Piasecka M., Piasecka A, Fabianowska, Majchrzak. Liderki pozostały na piątym miejscu w tabeli z bilansem 5-4. W najbliższą niedzielę udadzą się do Gorzowa Wlkp. na trudny mecz z ENEA AZS AJP.